przez asdic321 » 13 lut 2017, o 10:17
Na zdjęciu opisu widnieje informacja o "niewyjaśnionych okolicznościach" zaginięcia tablicy. Tymczasem wcale nie były one takie zagadkowe, na przełomie lat 60. i 70. zajmowały się tym w sposób całkiem zorganizowany "służby". Opowiadał mi własny mój ojciec, że widział taką akcję w Likusach (lub Gutkowie, już nie pamiętam). I podszedł do robotników z pytaniem co właściwie robią (i po co!). A chwilę później siedział już w nieoznakowanej wołdze czy innej warszawie i jechał na Partyzantów...
Fajnie, że chociaż ta jedna wróciła!
Na zdjęciu opisu widnieje informacja o "niewyjaśnionych okolicznościach" zaginięcia tablicy. Tymczasem wcale nie były one takie zagadkowe, na przełomie lat 60. i 70. zajmowały się tym w sposób całkiem zorganizowany "służby". Opowiadał mi własny mój ojciec, że widział taką akcję w Likusach (lub Gutkowie, już nie pamiętam). I podszedł do robotników z pytaniem co właściwie robią (i po co!). A chwilę później siedział już w nieoznakowanej wołdze czy innej warszawie i jechał na Partyzantów...
Fajnie, że chociaż ta jedna wróciła! :spoko: