przez Olsztyniak » 23 paź 2016, o 16:42
24 października 1946 roku pod wsią Malinówka z rąk agenta UB zginął mjr ANTONI ŻUBRYD "ZUCH",dowódca jednego z największych oddziałów podziemia niepodległościowego w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Wraz z nim została zamordowana jego ciężarna żona.Osierocili pięcioletniego syna Janusza.
Antoni Żubryd był przedwojennym podoficerem,który we wrześniu 1939 roku, w szeregach 40.Pułku piechoty "Dzieci Lwowskich" bronił Warszawy.
O złożoności jego wojennego życiorysu najwymowniej świadczy fakt,że po schwytaniu przez Sowietów podjął współpracę na rzecz ich wywiadu,za co został aresztowany i skazany na śmierć przez Niemców.Następnie zdołał uciec i związać się z AK,by po wkroczeniu w 1944 roku Armii Czerwonej podjąć pracę w sanockim UB.
Warto też wspomnieć,że podobny epizod działalności w strukturach bezpieki miał również inny Żołnierz Niezłomny,słynny podhalański Józef Kuraś "Ogień".
Żubryd 8 czerwca 1945 roku zdezerterował ze służby,zabierając z sobą część przetrzymywanych w areszcie osób.Podporządkowawszy sobie działające w regionie poakowskie oddziały,stworzył dowodzony twardą ręką Samodzielny Batalion Operacyjny Narodowych Sił Zbrojnych.On i jego podkomendni szybko zyskali zaufanie i szacunek okolicznej ludności,dla której byli siłą strzegącą ich przed komunistycznym terrorem oraz atakami UPA. Z jego oddziałem sympatyzowali, a nawet utrzymywali kontakty żołnierze LWP.
Żubryd przeprowadził wiele akcji przeciw komunistom,na czele z zabiciem jednego z najwyższych stopniem sowieckich oficerów,którzy zostali zlikwidowani w Polsce,ppłk Teodora Rajewskiego.Jednocześnie znając metody pracy UB,pozostawał nieuchwytny dla komunistycznych władz.
Pierwsze sukcesy w walce z ludźmi "Zucha" przyniosło dopiero wprowadzenie do jego oddziału dwóch grup agentów,co zaowocowało licznymi aresztowaniami.
Ostatecznie w bezpośrednie otoczenie Żubryda udało się wprowadzić byłego akowca,20-letniego JERZEGO VAULINA.Choć w oddziale nazywano go "Bronek",w rzeczywistości pod pseudonimami "Warszawiak" i "Mewa" był agentem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.Gdy w drugiej połowie 1946 roku Żubryd ze swoją ciężarną małżonką Janiną przygotowywali wyjazd na Zachód,Vaulin zdecydował się wykonać swoja zdradziecką misję. "Strzałem katyńskim" zabił najpierw "Zucha",a następnie jego żonę,o czym dzień później poinformował UB,którego funkcjonariusze wywieźli ciała,a następnie ukryli je w nieznanym miejscu...
Jak na ironię,gdy peerelowska propaganda za pomocą m.in. atrakcyjnie napisanej powieści "Łuny w Bieszczadach" czy też zrealizowanego na podstawie tej książki filmu "Ogniomistrz Kaleń" kreowała obraz Antoniego Żubryda jako prymitywnego,pozbawionego i znienawidzonego przez miejscowych antysemity i bandyty,jego zabójca przez lata rozwijał się jako dziennikarz oraz znany filmowiec i dokumentalista....
Na fot:Janina i Antoni Żubrydowie podczas ślubu 1940r.
Wieczna Chwała Polskim Bohaterom!!!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.