Przełącz na pełną wersję forum
Historia,info,bitwy,pamiątki,dyskusja i inne
Odpowiedz

Re: Markietanka

8 wrz 2016, o 16:27

Po pierwsze myślicie pojęcia ze tak zabiorę głos jako rekonstruktor.
Trzeba podzielić na armię bo wszędzie było różnie.
Markietanka żona najczęściej niższych rangą oficerów która mogła handlować towarami z wojskiem. Tu usługi seksualnej nie wchodziły w grę bo została by wyrzucona. Ciekawostką jest to ze po stracie męża dobierają kolejnego i tak mogła mieć nawet dwudziestu i więcej.
W rosyjskiej armii mniej kobiet przy wojsku i występuję na Żydzi markietanowie również handlujących np skupujemy od oficerów zimowe ubiory po wyjściu z Rosji i handlujących z gospodarzami żeby armii to sprzedać z nawiązką

Kantynierka to wiadomo handel alkoholem.

Re: Markietanka

8 wrz 2016, o 18:56

Dobrze posłuchać specjalisty :)
Przyszła markietanka musiała cieszyć się nie naganną opinią i moralnością. O ile się nie mylę bywało, że oficerowie wyżsi rangą zabierali ze sobą kochanki, i tak prawdopodobnie narodził się mit o wątpliwej reputacji markietanek.
Będę wdzięczna za więcej informacji w temacie :pozdro:

Re: Markietanka

8 wrz 2016, o 20:51

Wszystko wynikało z polityki jaką posługiwała się armia. I składu plecaka. Francuz miał na sobie zapas ns 2-3 dni a w rzeczywistości jsk piszą pamiętniki często nie mieli nic. Ktoś musiał pośredniczy w tej wymianie towarów.

A co do materiałów używanych w XIX wieku gramatura mocno odbiega od stosowanych obecnie. Wiec często używany wojskowych. Łatwo zdobyć i przefarbować. Choć pamiętać należy ze mundury były zawierane i ponownie używane do nowych mundurów.
A drogi i samo podróżowanie to błoto i bagna. Wiec aksamity do miasta lub na bal :)

Re: Markietanka

27 lut 2017, o 17:40

Strój markietanek nie mógł odbiegać od barwy danego pułku i składała się na niego:
- koszula, szyta z białego lnu długa do połowy uda
- czechczery, takie jak męskie z bielonego lnu (portki :P )
- spódnica do kolan często z sukna mundurowego lub płótna w lecie
- kurtka , stylizowana na kurtkę mundurową, choć nie był to mundur,
- nakrycie głowy, czepek (pod którym chowano włosy) lub kapelusz, noszona była również półkowa czapka.
- fartuch, był bardzo przydatną rzeczą ponieważ mógł mieć kieszenie i służyć do przenoszenia różnych rzeczy,
Same nie były żołnierzami, mogły jednak korzystać z wojskowej opieki medycznej oraz otrzymywać takie same nagrody, jak żołnierze.

a tu jeszcze artykuł z cytatami z pamiętników:
http://arsenal.org.pl/markietanki-w-pow ... stopadowym

Re: Markietanka

27 lut 2017, o 18:14

trochę sentymentalny film, gdzie można podpatrzeć kostiumy kobiece:
Ułan Księcia Józefa (1937)
Jest rok 1809, trwa wojna austriacko-polska. Por. Andrzej Zadora (Witold Conti) wraz z oddziałem ułanów zatrzymuje się na popas w Serocku, małym galicyjskim miasteczku. Nocują w gospodzie, gdzie karczmarką jest młoda i piękna Kasia (Jadwiga Smosarska). Pomiędzy młodymi rodzi się gorące uczucie. Niebawem żołnierze wyjeżdżają a w gospodzie zjawia się, przebywający w tej okolicy na inspekcji oddziałów, książę Józef Poniatowski (Franciszek Brodniewicz), naczelny dowódca wojska. Kasi przedstawia się jako major Rzęcki i próbuje z nią flirtować, jednak zakochana w Andrzeju dziewczyna jest nieugięta. Andrzej w tym czasie stacjonuje z oddziałem w oddalonej o kilkanaście kilometrów wiosce i czeka na dalsze rozkazy. Gdy dociera do niego informacja, że jego ukochana została ciężko ranna i jest umierająca, samowolnie oddala się z miejsca zakwaterowania i wyrusza natychmiast w drogę...

https://www.youtube.com/watch?v=ifYlGAulDk8
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Re: Markietanka

28 lut 2017, o 19:42

No.i markietamka ma męża. Przynajmniej w tradycji francuskojęzycznej..
Z tego filmu nie czerpał bym wzorców macie tyle rycin z epoki..

Re: Markietanka

28 lut 2017, o 23:24

Mam ryciny postaram się je zebrać i wstawić zgrabnie.
Film to takie babskie kino ;) osobiście lubię kino przedwojenne :) nie podejrzewam, że któryś z facetów będzie go oglądał :P W filmie jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że wystąpił 4 pułk Ułanów Zaniemeńskich ;)
Z tym mężem będzie ciężko... chociaż zawsze można powiedzieć ze poległ dwa dni temu :-D no już się tak nie czepiaj :-D

Re: Markietanka

2 mar 2017, o 16:45

naprawde stare kino :-D

Re: Markietanka

3 mar 2017, o 19:12

Tak jak pisałem kiedyś. Mogły mieć kilkunastu mężów. Z tym ze raczej młodsi oficerowie i w zwyż.
Odpowiedz