Ogłoszenia


Zachęcamy wszystkich do przekazania 1% podatku na Grupę Historyczną Guttstadt.
Zebrana kwota zostanie przeznaczona na działania statutowe grupy.

Przekazania środków z tytułu 1% należnego podatku można dokonać wpisując w zeznaniu podatkowym
KRS: 0000260433 i wskazując jako cel szczegółowy:
GUTTSTADT.

Wszystkim darczyńcom z góry dziękujemy.


Legenda Świętej Hostii z Głotowa

Historia, zabytki, legendy Dobrego Miasta i kolic

Legenda Świętej Hostii z Głotowa

Postprzez Beatricze » 17 sty 2016, o 18:41

Legenda Świętej Hostii z Głotowa

Ziemie znajdujące się na rubieżach były często najeżdżane przez plemiona pogańskie. W 1300 roku doszło do najazdu Litwinów na okolice. Przed tym właśnie najazdem, mieszkańcy – w obawie przed rabusiami – wynieśli z drewnianego kościółka Najświętszą Hostię, by uchronić ją przed profanacją. Puszkę z Najświętszym Sakramentem zakopano w ziemi w pewnej odległości od świątyni. Niektórym mieszkańcom udało się schronić w pobliskich lasach. Wieś została zniszczona, a kościół doszczętnie spalony. Prawdopodobnie osoba która ukryła Hostię nie przeżyła tego najazdu pogan bowiem nikt z ocalonych nic o ukrytej Świętości nie wiedział. Upłynęło wiele lat. ...

Woły pracowicie ciągnęły sochę, za którą równomiernym krokiem podążał oracz. Szeroki pas urodzajnej ziemi, poznaczonej równo świeżymi skibami, pozostawał w tyle. Słońce powoli chyląc się za pagórkowaty horyzont kładło wydłużone cienie. Człowiek podniósł wzrok i krzyknął na zwierzęta, które zmęczone codzienną pracą zwalniały idąc pod górę ku szczytowi pagórka.

Orka dobiegła końca. Nagle socha zaparła się, woły szarpnęły mocniej i na boku znieruchomiała duża gruda ziemi. Zaprzęg stanął. Zniecierpliwiony oracz w pierwszej chwili chciał skarcić zwierzęta za lenistwo, lecz oszołomiła go nagła zmiana, jaka nastąpiła w otoczeniu. Pole rozjaśniło się jak w południe, a blask dochodził gdzieś spod ziemi, oświetlając klęczące woły wpatrzone w jeden punkt. Źródło światłości znajdowało się między oblepionymi ziemią resztkami jakiegoś naczynia. Był to kielich, a w nim śnieżnobiała Hostia - Chleb żywy...

Woły ciągnące pług uklękły, jakby jeszcze podkreślając nadzwyczajność całego zdarzenia. Wiadomość o tym rozeszła się wśród ludu, kielich z Hostią zabrano i w uroczystej procesji przeniesiono do kościoła w Dobrym Mieście. Hostia jednak w niewytłumaczalny sposób z powrotem znalazła się na polu, gdzie została znaleziona.

Przyjęto to za znak, iż Bóg pragnie, aby w tym miejscu zbudowano kościół ku czci Bożego Ciała. W XIV wieku zbudowano drugi kościół, tym razem już z cegły i kamienia. Od tego czasu Głotowo stało się miejscem pielgrzymkowych.

Źródło: „Głotowo 700 lat istnienia”, wydawnictwo Kuria Biskupia Archidiecezji Warmińskiej 2013, str.7, Opracował Ks. Kan. Jerzy Balcer
inter arma silent Musae
Avatar użytkownika
Beatricze
Kapitan
Kapitan
 
Posty: 444
Dołączył(a): 2 paź 2015, o 05:43

Powrót do Dobre Miasto - Historia, zabytki, legendy itp

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron