Ogłoszenia


Zachęcamy wszystkich do przekazania 1% podatku na Grupę Historyczną Guttstadt.
Zebrana kwota zostanie przeznaczona na działania statutowe grupy.

Przekazania środków z tytułu 1% należnego podatku można dokonać wpisując w zeznaniu podatkowym
KRS: 0000260433 i wskazując jako cel szczegółowy:
GUTTSTADT.

Wszystkim darczyńcom z góry dziękujemy.


Nastolatek sprawdzał wartość złotej, rzymskiej monety.

Rozmowy o wszystkim, humor, rozrywka, ciekawostki, ploteczki itp.

Nastolatek sprawdzał wartość złotej, rzymskiej monety.

Postprzez Pigor » 13 sty 2015, o 19:30

Złotą monetę sprzed 1,7 tys. lat, znalezioną podczas nielegalnych poszukiwań, odzyskali policjanci i konserwator zabytków w okolicach Jędrzejowa. - Takie poszukiwania są coraz częstsze - mówi archeolog Andrzej Przychodni.

Pierwszy sygnał o znalezisku dotarł do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach w październiku. Pracownica Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego w Krakowie, które posiada bogatą kolekcję numizmatyczną, poinformowała, że na Facebooku ktoś poprosił o identyfikację rzadkiej monety. Z kontekstu wynikało, że mogła być ona znaleziona na terenie województwa świętokrzyskiego.

Monetę łatwo można było rozpoznać. To złoty solid rzymski z przełomu III i IV wieku naszej ery. Jest na niej wizerunek cesarza Konstancjusza Chlorusa, który zginął w wyprawie przeciwko Piktom i Szkotom 25 lipca 306 roku.

- Co ważne, było widać, że moneta była używana jako zawieszka. Najpierw miała dorobione uszko, a gdy się ułamało, właściciel wywiercił otwór - opowiada Andrzej Przychodni, archeolog z wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków.

Jego zdaniem to świadczy o tym, że prawdopodobnie była noszona przez jakiegoś znaczącego przedstawiciela ludności kultury przeworskiej, czyli ludu, który zajmował się wytwarzaniem żelaza w świętokrzyskim okręgu hutniczym. - IV wiek to schyłek osadnictwa tej kultury w południowej Polsce i z tego względu znalezisko jest jeszcze ciekawsze - podkreśla Przychodni.

Archeolodzy za pośrednictwem FB nawiązali kontakt z autorem wpisu, ale nie chciał skontaktować się bezpośrednio z urzędem.

- Zgodnie z przepisami takie znalezisko jest własnością skarbu państwa i wszystko wskazuje na to, że należy je uznać za istotne dla kultury - tłumaczy Andrzej Przychodni.

Urząd ochrony zabytków poinformował o sprawie policję i prokuraturę. Śledczy ustalili, że autorem wpisu jest ledwie 13-latek, który twierdzi, że monetę znalazł na polu, chodząc z wykrywaczem metali. - To też jest wykroczenie, bo trzeba mieć pozwolenie na tego rodzaju badania - podkreśla Przychodni.

Gdy policjanci pojechali na miejsce, ojciec nastolatka dobrowolnie oddał monetę. - Ponieważ chodziło o osobę niepełnoletnią, wystąpiliśmy z wnioskiem o umorzenie postępowania, bo ewentualna kara mogłaby przynieść efekt odwrotny do oczekiwanego. Dlatego też zaproponowaliśmy, żeby nastolatek zaczął raczej współpracę z Muzeum Regionalnym w Pińczowie, które prowadzi tego typu prace legalnie - mówi archeolog.

Co ciekawe, do archeologów docierają sygnały, że odkrytych monet mogło być więcej, a ich rzeczywistym poszukiwaczem był ojciec chłopca. - Niestety, nie udało się tego potwierdzić. Z naukowego punktu widzenia najważniejsze byłoby przeszukanie miejsca, gdzie doszło do odkrycia. Wtedy moglibyśmy dowiedzieć się znacznie więcej - mówi Przychodni. Zapowiada, że solid trafi do jednego z muzeów w regionie.

To kolejny taki przypadek, kiedy informacje o znaleziskach archeologicznych wychodzą na jaw za pośrednictwem internetu i portali społecznościowych. Również w październiku na jednym z profili Facebooka pojawiło się zdjęcie grotu, prawdopodobnie z okresu rzymskiego lub średniowiecznego, widocznego jeszcze w ziemi. Właściciel profilu chwalił się nim jako jednym z elementów kolekcji militariów. - Okazało się, że to 16-latek z Kielc. Gdy chcieliśmy odzyskać przedmiot, stwierdził, że tak naprawdę ma go z giełdy staroci i już zamienił na coś innego. Efekt taki, że grot przepadł, a dalsze postępowanie prowadzi prokuratura - informuje Andrzej Przychodni.

Nie ukrywa, że nielegalne poszukiwania za pomocą detektorów metali to coraz większa plaga. - Zajmują się tym coraz młodsze osoby. Często przez takie dzikie penetracje zniszczeniu ulegają stanowiska archeologiczne i przepadają przedmioty, które są własnością skarbu państwa - zwraca uwagę Przychodni. Jego zdaniem taka sytuacja wynika w pewnym stopniu z obowiązujących przepisów prawa. - Teraz zabytki archeologiczne są traktowane niemal jak dolary w czasach PRL, gdy tylko państwo mogło nimi legalnie obracać. Dziś wymogi dotyczące poszukiwań są wymagające, ale do spełnienia. Niestety, tylko nieliczni starają się je wypełnić. Trudno też powiedzieć, że obecnie istnieje powszechne poczucie odpowiedzialności za takie zabytki - podkreśla Andrzej Przychodni.

Zdjęcia w linku poniżej.

Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... z3OjA7JByk
Poszukiwania to nie hobby - to choroba.
Pozdrawiam
Pigor
Avatar użytkownika
Pigor
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży
 
Posty: 175
Dołączył(a): 7 cze 2014, o 07:00

Re: Nastolatek sprawdzał wartość złotej, rzymskiej monety.

Postprzez KOZAK » 14 sty 2015, o 09:00

Długo nie nacieszył sie monetą :) Przez ludzi którzy swiadomie wchodza na stanowiska i grabią je coraz trudniej będzie poszukiwaczom :-(
Invenire-Salvum
Avatar użytkownika
KOZAK
Generał Brygady
Generał Brygady
 
Posty: 916
Dołączył(a): 8 cze 2014, o 07:53

Re: Nastolatek sprawdzał wartość złotej, rzymskiej monety.

Postprzez Andrud » 14 sty 2015, o 16:58

Czasami ludzie biegają tylko dla zarobku ,szkoda ,z drugiej strony niech będzie to przestrogą :spoko:
Andrud
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży
 
Posty: 192
Dołączył(a): 8 cze 2014, o 19:51


Powrót do Na każdy temat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości